miało być, tak sobie zaplanowałam. I co? I nici z planowania. Anioły, pięknie opakowane, odleciały do swojej właścicielki a mnie z głowy wyleciało, że miałam im zrobić fotkę. Na otarcie łez pozostała mi taka anielska serwetka wyszyta własnymi rękoma "wieki" temu
Pozdrawiam, do następnego.
Na pewno były piękne.Nie martw się.Zdarza się nie tylko Tobie.
OdpowiedzUsuńA Ta anielska serwetka jest śliczna.
Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze możesz właścicielkę o fotke poprosić ;)
OdpowiedzUsuńA serwetka bardzo ładna, taka w starym stylu..
Nie placz! Zostala Ci cudna serwetka!
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna, uwielbiam haft richelieu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)