seretkę z zajączkami:
Miała być do świątecznego koszyczka, ale......
- zaczęłam ją szydełkować zbyt późno
- z bardzo nieczytelnego schematu, co spowalniało pracę
- miałam pokusę, by zaprzestać szydełkowania (przez ten schemat takie myśli miałam),ale się
zmobilizowałam i jest.
Zajączkom brakuje krawatów i muszek, ale to już może na kolejne święta. Pozują na trawniku, a niech sobie pokicają trochę, skoro ominęły je świąteczne atrakcje.
Wypoczywajcie dobrze w ten długi weekend. Do miłego!
środa, 30 kwietnia 2014
sobota, 26 kwietnia 2014
Moje miasto - c.d.
Witam z Wadowic w sobotnie południe, 26 kwietnia.
Pogoda taka, jak na zdjęciach: raz słońce, raz deszcz:
Stacje telewizyjne i radiowe zajmują z góry upatrzone pozycje...
...pierwsze transmisje i wywiady...
... i ślub w samo południe....
... oraz rowerowa pielgrzymka.
..... budowanie, ustawianie...
Na koniec spacer po okolicznych uliczkach:
Miłej niedzieli!
czwartek, 24 kwietnia 2014
Moje miasto ...
WADOWICE - kojarzą się jednoznacznie. Chciałam Wam pokazać, jak wyglądają na kilkadziesiąt godzin przed Ważną Datą. Zapraszam na krótki spacer. Na początek centralne miejsce - rynek, czyli Plac Jana Pawła II ...
... z widokiem na Bazylikę. Rewitalizacja rynku trwała trochę ponad dwa lata, teraz jest pięknie i przestronnie.
Tuż obok Bazyliki - otwarte kilkanaście dni temu po gruntownym remoncie muzeum "Dom Rodzinny Jana Pawła II". W dniu otwarcia gościliśmy Prezydenta i Premiera a pan Prezydent zasadził dąb wolności. Na placu w pobliżu rynku. Jak zrobię fotkę (zapomniałam o niej, buuu) to wrzucę na stronę.
Druga strona rynku z wylotem w kierunku Bielska - Białej i Cieszyna.
Dawne Gimnazjum (obecnie Liceum Ogólnokształcące), którego wychowankiem był Karol Wojtyła
i jedna z miejscowych szkół podstawowych. Już przygotowana na Wielki Dzien.
Zmęczeni wędrówką? Można odpocząć w jednej z bardziej urokliwych kawiarenek z ogródkiem
( w samym centrum!)
Jest u nas wiele innych, wspaniałych miejsc, do spacerów, rekreacji, zwiedzania. Przy okazji zrobię kolejny fotoreportaż. Tymczasem dziękuję za odwiedziny a nade wszystko za piękne i ciepłe życzenia świąteczne.
niedziela, 20 kwietnia 2014
niedziela, 13 kwietnia 2014
Dubluję
robótki w tym roku, tak się składa i już. Pisałam o tym swetrze TUTAJ, a dzisiaj pokazuję finalny produkt. Na wysyłkę czekał cały miesiąc, bo jego właścicielka wojażowała w tym czasie, więc w wysyłaniu go natychmiast po zrobieniu większego sensu nie było.
Kaptur robiłam razem z tyłem i przyznaję, że to dość ryzykowny pomysł. W razie poprawek jest mnóstwo prucia, które szczęśliwie, tym razem mnie ominęło. Kolejny raz na taki pomysł już nie pójdę.
Widok z przodu .....
.... i jeszcze z boku.
Przy okazji widać, jak sfatygowana jest moja "Gabryśka". Powinnam oddać ją w dobre ręce, by ktoś, kto się na tym zna, przywrócił jej dawną świetność, bo żal mi ją wyrzucać.
środa, 9 kwietnia 2014
Siostrzana,
zielona Haruni. Pisałam o niej w poprzednim poście a teraz obiecane fotki:
tutaj obie chusty na "Gabrysi"
i jeszcze zielona solo
Szkoda, że nie udało mi się wydobyć na fotkach tego właściwego odcienia zieleni. W realu ten kolor jest po prostu fantastyczny. Ma taką aksamitną głębię.
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
Słów kilka o blogowaniu i Haruni.
Trochę mnie nie było. I choć serce rwało się do bloga, nijak nie mogłam poświęcić mu ani odrobiny czasu. Zdarzają się rzeczy i sprawy, przy których blogowanie czy inne formy aktywności w sieci
( i nie tylko) muszą zejść na drugi, by nie powiedzieć na daleki plan. Robótki zresztą też przeleżały swoje w koszyku. Teraz jest tak, że udało mi się skończyć dwie chusty Haruni, na które czeka przyjaciółka. Jedna jest błękitna a druga w kolorze butelkowej zieleni.
( i nie tylko) muszą zejść na drugi, by nie powiedzieć na daleki plan. Robótki zresztą też przeleżały swoje w koszyku. Teraz jest tak, że udało mi się skończyć dwie chusty Haruni, na które czeka przyjaciółka. Jedna jest błękitna a druga w kolorze butelkowej zieleni.
Na mojej "Gabrysi" błękitna Haruni, zielona się naciąga i suszy. Będzie następnym razem.
Serdecznie witam nową Obserwatorkę, cieszę się, że trafiłaś do mnie, bo dzięki temu odkryłam Twój blog.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze które wiele dla mnie znaczą i sprawiają, że wszystko wokół jest łatwiejsze.
Pozdrawiam
Serdecznie witam nową Obserwatorkę, cieszę się, że trafiłaś do mnie, bo dzięki temu odkryłam Twój blog.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze które wiele dla mnie znaczą i sprawiają, że wszystko wokół jest łatwiejsze.
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)