środa, 9 września 2015

Znowu

porzucone robótki powróciły na mój warsztat. To będzie kocyk nr 2 w barwach jesieni. W zasadzie wszystkie elementy mam gotowe, wystarczy je tylko połączyć. No i nitki pochować, czego szczerze nie lubię:



4 komentarze:

  1. Znam to z doswiadczenia, zycze cierpliwosci przy chowaniu nitek,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kolory - będzie piękny :-) Najgorsze jest łączenie i chowanie nitek...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, nietek to chyba żadna z nas nie lubi ;) Kocyk już teraz zapowiada się fajnie :)

    OdpowiedzUsuń