sobota, 27 października 2018

Paryska kawiarenka

na bis, tym razem dla Basi. Tutaj już oprawiony przez Jej pana M.



Hafciki różnią się detalami i odcieniami nici, tego niestety na zdjęciu nie widać. No, może kocie obroże będą widoczne.
Na tamborkach mam kolejne hafciki. Praca nad nimi troche się ślimaczy, bo mam mnóstwo innych zajęć a i dzień znacznie krótszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz