ma ta sukieneczka. Wzór pochodzi z robótkowej gazety o nieustalonym przeze mnie tytule (kartka wyrwana z gazety), przysłany przez mamę Niuni. Sukienka już pojechała, mam nadzieję, że będzie podobać się małej właścicielce.
Tayton, Juto, Persjanko, dziękuje. Kolor faktycznie jest piękny, taki złocisty. Może przywoła słońce? Za kilka dni dowiem się, czy sukienka odpowieda, dziecka bowiem nie widziałam na oczy a sukienka robiona jest według wskazówek babci dziecka. Zobaczymy. Pozdrawiam
Dzieki, Mona. Przyznam Ci się w sekrecie, że mam pewien defekt. Genetyczny chyba, bo proste rzeczy sprawiają mi najwięcej kłopotu. Wyzwania lubie i chętnie podejmuję. Prostą robótke natomiast potrafię "spaścić". Pozdrawiam
o matko, jaka wspaniała
OdpowiedzUsuńDzięki, miło, że się podoba. Mam nadzieję, że właścicielce spodoba się też. Pozdrawiam
UsuńZakochalam sie!!! Wspaniala!
OdpowiedzUsuńDzięki Polcia, buziaki
UsuńOch, och śliczna i taka dziewczęca i taka wiosenna, podziwiam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńZapewne młoda DAMA będzie się prezentowała rewelacyjnie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
sukienka jak to slonko ktorego ostatnio brak...sliczny kolor i wzor...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńTayton, Juto, Persjanko, dziękuje. Kolor faktycznie jest piękny, taki złocisty. Może przywoła słońce? Za kilka dni dowiem się, czy sukienka odpowieda, dziecka bowiem nie widziałam na oczy a sukienka robiona jest według wskazówek babci dziecka. Zobaczymy. Pozdrawiam
UsuńO wow.
OdpowiedzUsuńJest wspaniała.
Nie miałabym odwagi wziąć się za takie wyzwanie.
Dzieki, Mona. Przyznam Ci się w sekrecie, że mam pewien defekt. Genetyczny chyba, bo proste rzeczy sprawiają mi najwięcej kłopotu. Wyzwania lubie i chętnie podejmuję. Prostą robótke natomiast potrafię "spaścić".
UsuńPozdrawiam