Z powodu kontuzji dnie spędzam głównie w fotelu. Koję swoje stresy robótkami, robiąc to, co najbardziej lubię: kolejne bieżniczki, zakładki z Mona Lisą i Haruni.
Wszystkie moje ogrodowe plany na razie odłożone są na później (oby niezbyt późno było), na szczęście przyroda sama robi co może i pokolorowała trochę ogród:
Wbrew temu, co za oknem, życzę Wszystkim słonecznego weekendu.
Bardzo ładne bieżniki, śliczne kolorki mają.Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrówka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorowe bieżniczki - ale mnie kusi ten wzór! Świetna zakładka :) Zgadzam się, że robótki są najlepsze na stres! Duża zdrówka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i szybkiego powrotu do dobrej kondycji!
OdpowiedzUsuńA Cóż t za kontuzja siostrzyczko?
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę. Oby szybko kontuzja minęła. Zakładki śliczne.
OdpowiedzUsuńPowrotu do pełnej formy życzę. Zakładka urocza.
OdpowiedzUsuńPrace są piękne,barwne i takie radosne.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że powstają w okolicznościach o których napisałaś:(((((
Wraz z pozdrowieniami posyłam najserdeczniejsze życzenia jak najszybszego powrotu do zdrowia.
oj cudowne te biezniczki ;-) bede musial sobie zrobic taki ;-)
OdpowiedzUsuńoj cudowne te biezniczki ;-) az nabralam ochoty na zrobienie jednego a moze tez kilku ;-)
OdpowiedzUsuń