sobota, 31 sierpnia 2013

Letni


wystrój gościnnego saloniku utrzymany był  tego roku w refleksyjnej bieli i eleganckiej czerni. Po rozedrganej kolorami wiośnie potrzebowałam czegoś bardziej stonowanego, a że najszybciej wnętrze odmienić mogą drobiazgi, zmieniłam poduchy. Wygląda on teraz tak:



Do pokazanej TU biało-czarnej, szydełkowej poszewki na poduchę doszła jej siostrzana wersja, czarno-biała. Też szydełkowa.
Jesienny image saloniku będzie zapewne pełen rdzawych brązów i złota. Zatęskniłam już za nimi. Tymczasem cieszę się słońcem (tak, tak, u mnie jest słońce!) i obmyślam nowe robótki.
Miłego weekendu i dobrego wypoczynku wszystkim życzę.

6 komentarzy:

  1. Sliczna poducha i fota! Już mi tęskno za salonikiem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne poduchy, obydwie!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sympatyczne te podusie bardzo, choć nie do końca moja kolorystyka jednak. Ciekawi mnie wersja jesienna saloniku :))

    OdpowiedzUsuń