dalszy ciąg ale nie koniec jeszcze. Tym razem ptaszek. Tak mnie zauroczył u Danusi, że nie mogłam sobie odmówić i podpatrzyłam z fotki i wyhaftowałam. Moja wersja wygląda tak:
Zeszłoroczny, ciekawski ptaszor zaraz się zjawił i już oba pierzaste stwory pozowały do zdjęcia:
Pozdrawiam i do następnego razu!
Uroczy - co z nim zrobisz? :)
OdpowiedzUsuńHaftowany "pójdzie" na bombkę a szyty zawiśnie na świerkowej gałązce.
UsuńPozdrawiam
Ptaszki urocze :)
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałe pomysły. Śliczne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne ptaszki!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne! ie dziwę sie, że Cie zauroczył :-)
OdpowiedzUsuń