... znacie ciąg dalszy tej piosenki,prawda? No, niedokładnie dzieci się nudziły, to mnie, w szary, deszczowy dzień, gdy tęskni się za kolorem, przyszedł do głowy pewien pomysł: wydziergane kiedyś szydełkowe, kolorowe serwetki połączyć w całość. Solo nie były zbyt często używane. Teraz jest tak:
i w miejscu docelowym:
Wydaje mi się, że tak jest lepiej. A Wy, jak myślicie?
No to teraz moze padac !!!! Tak kolorowo i pieknie ♥♥
OdpowiedzUsuńDobrze wymyslilas.
Dzięki, Gabi! A z deszczem..., to raczej niech on tak często nie pada. Uwielbiam słoneczne, ciepłe dni. Serdeczności.
UsuńWspaniały bieżnik! Rewelacyjnie połączyłaś kolory - teraz na Twoim stole wygląda doskonale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bieżnik podoba się bardziej niż pojedyncze serwetki.Co do kolorów, to mam teraz wielkie zapotrzebowanie na kolory wokół mnie i stąd te papuzie wyroby. Serdecznie pozdrawiam
UsuńSuper wygląda na szklanym stole i jeszcze czerwona półeczka w tle - fajny pomysł !
OdpowiedzUsuńW moim spokojnym wnętrzu to jedyne "zwariowane" akcenty, ale lubię je i czuję się z nimi dobrze. Ikeowski czerwony regał jest strzałem w dziesiątkę.
UsuńPozdrawiam
Mnie się bardzo podoba takie połączenie kolorów,jest wesoło.Świetnie prezentuje się na szkle.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDałaś im drugie życie i to wszystkim na raz ;)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ten bieżnik na szklanym stole!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!!
OdpowiedzUsuń