wtorek, 14 kwietnia 2015

Pierwsza z kwiatowych

serwet gotowa. Hmmm .....,  jaki to kolor? turkus? mięta? błękit? Dla mnie ładny, bez względu na to, czy go prawidłowo nazwę. Lubię ten kolor:



Serweta ma być nakryciem owalnego stolika, który "mieszka" w wiejskim domu więc fotka robiona jest na meblu, który był pod ręką. Wyszydełkowałam 25 kwiatów z nici Libella Ballet, 74% bawełna i 26% wiskoza, szydełko 3,5.

3 komentarze:

  1. Piękna serweta, a kolor faktycznie bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała serweta :-) Śliczny wzór elementów i przepiękny kolor.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. super kolorek :-) dzięki czemu serweta zyskała nowoczesny klimat :-) ciekawie jak będzie wyglądac na docelowym mebelku :-)

    OdpowiedzUsuń