wtorek, 25 października 2011

Ostatnie?


mitenki w tym roku? Jakoś sama w to nie wierzę....
W oryginale są w zdecydowanie ciemniejszym kolorze. Robione na pięciu drutach według "przepisu" z blogu http://drutoterapia.blogspot.com/  - dziergało się świetnie. Wszystko jasno i dokładnie opisane. Nie obeszło się bez błędu a było nim zrobienie ich z podwójnej nitki. Są zbyt sztywne. Następne ? miało ich nie być - będą z pojedynczej nitki.

I na koniec dzisiejszego wpisu podziękowanie za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam.

6 komentarzy:

  1. Piękne kolorki!!pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne.Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastyczne :):)
    Ja się przymierzam do zrobienia mitenek,ale na szydełku,bo dzierganie na 5 drutach to dla mnie czarna magia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam do mnie :)
    Chwilowo jest 1 post,ale jak odzyskam mój komputer to zapewne coś więcej się pojawi :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa
    a tu jestem :)
    http://monama-monama.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne. Ta podwojna nitka wyglada bardzo ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń