Włóczka bez nazwy, z "wiekowych" zapasów. Robiło się z tej włóczki fatalnie. Dobrze, że był tylko jeden kłębek i się skończył. Blokowanie trzeba powtórzyć bo robótka wygląda jakby dopiero zeszła z drutów. Chyba jest dodatek syntetycznej nici bo nijak nie zapamiętuje kształtów. Coś mi się wydaje, że się nie polubimy.
Pozdrawiam słonecznie pomimo deszczowej aury.
Ok - włóczka może niespecjalna... ale za to w jakim pięknym kolorze. No i cudownym wzorem ją wykonałaś. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Fakt, włóczka ma piękny kolor (mój ulubiony) i dlatego zdecydowałam się zrobić z niej delikatną chustę. Zobaczę jak się będzie nosiła.
UsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie
Sliczna chusta! Czy ona jest zakonczona "znanym motywem"
OdpowiedzUsuńz chusty "Haruni"?
Tak, masz rację, to jest wykończenie z Haruni. Ono idealnie pasuje do chust robionych gładkim ściegiem. Testowałam inne zakończenia i to mi najbardziej się podoba.
UsuńPozdrawiam
Bardzo mi sie podoba ta chusta! Jest powiem zwykla, delikatna a jednoczesnie ubogacona na koniec tym pieknym wzorem!
OdpowiedzUsuńJa wymodzilam czapeczke, a teraz dlubie rekawiczki!
Mnie sie bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńKolor jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńA chusta jak zawsze cudowna :)