a właściwie kwiatuchów( bo rozmiar mają "słuszny),"o których pisałam w poprzednim poście powstały podkładki.Miałam pierwotnie inne plany, ale wzrój jest "materiałożerny", więc muszę zadowolić się ty, co mam. A mam takie oto podkładki:
Sesja zdjęciowa z powodu pogody nie odbyła się w plenerze. Jeśli o pogodzie mowa to życzę Wam i sobie dużo słońca na nadchodzące dni. Pozdrawiam!
Bardzo piekne serwetki, przyciagaja wzrok i te niezwykle kolory,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie sliczne serwety !!!!! Podziwiam cie. Jestes mistrzynia.
OdpowiedzUsuńU nas pogoda narazie taka sobie. Ma podobno byc dzisiaj slonko...Zobaczymy. Przydalo by sie, bo nastroj nie jest za dobry....
Pozdrawiam goraco
Gabi