(jednym z kilku) blogowej absencji jest ten haft:
Udało mi się wyszyć obrazek w ciągu niespełna miesiąca. Przyznaję, było to szleństwo z mojej strony zdecydować się na wykonanie 19200 krzyżyków w 28 dni. Ale udało się i haft jest gotowy w terminie. Jutro wraca z oprawy a w niedzielę Pan M. podaruje go przyjacielowi z okazji jublileuszu kapłaństwa.
Wzór z czasopisma "Kram z robótkami" nr 7-8/2002.
Cudny obraz :-) Wspaniały prezent.
OdpowiedzUsuńJesteś wielka - w tak krótkim czasie uporałaś się z taką pracą...
Pozdrawiam serdecznie.