czwartek, 11 maja 2017

Postępy

w haftowaniu Fire & Ice jak na załączonej fotografii:


Jako przerywnik i umilacz w podróży na rozmaite zajęcia służy kolejna chusta:



Wzór nieskomplikowany, taki ma być, bo dziergam w dziwnych miejscach.
Życzę Wam i sobie pogodnego, słonecznego weekendu.

1 komentarz:

  1. Wygląda na głównie fire na razie. Bardzo intrygujące. Chusta świetna ;)

    OdpowiedzUsuń