środa, 22 czerwca 2016

Nie na temat

robótka, ale tak mnie naszło, więc w pełnym słońcu, w upalny dzień, powstała taka chusta:





Delikatna i milusieńka.
Słonecznego weekendu, Kochani. Do następnego!

środa, 8 czerwca 2016

Jeszcze o parkowaniu w haftowaniu.

Technika haftowania z parkowaniem, o której pisałam w poprzednim poście zainteresowała parę osób i chcę więcej na ten temat napisać. Metoda ciekawa i dająca dobry efekt, choć na początku wydawała mi się nie do ogarnięcia. Wielokrotnie obejrzałam  ten filmik: filmik  i w końcu zaczęłam haftować, metodą prób i błędów, oczywiście - nie obeszło się bez tego. Jak napisała w komentarzu Vipek, haftowanie metodą parkowania nici spowalnia pracę. Faktycznie, wyszywam dużo wolniej. Liczę na to, że z czasem uzyskam większą wprawę i co za tym idzie poprawię tempo pracy. Raczej nie wrócę do haftowania kolorami z powodu uzyskiwania równiutkich krzyżyków i możliwości ogarnięcia i uporządkowania nitek w hafcie. Zainteresowanym haftowaniem techniką parkowania polecam ten adres.  Sama się tam uczę. Powodzenia!

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Uczę się

haftowania z parkowaniem. Do tej pory wyszywałam kolorami. Po przetestowaniu metody  z parkowaniem, wiem jedno: nie wrócę już do poprzedniego sposobu haftowania. Dla mnie ten jest najlepszy i efekt o wiele ładniejszy. Moim zdaniem.


Na "pierwszy ogień" poszło Pole pokryte makami Claude Monet'a. Mam i inne hafciarskie plany. Taki rok, "wzięło" mnie na hafty.
Słońca i pogody każdego dnia życzę.

środa, 11 maja 2016

Nie do wiary!

Nie było mnie tutaj niemal dwa miesiące! Sama się zdziwiłam, jak ten czas leci.
W robótkach zawsze się coś dzieje. Robię różne projekty, niektóre powtarzalne, już pokazywane, więc nie zawracam nimi głowy Czytaczom bloga. Z nowych rzeczy na tamborku jest obrazek z serii "Kolorowa parasolka":



Poza tym "robi się" krakowski rynek (było o nim w poprzednim poście) i kolejne granny square. Jak ich będzie więcej - pokażę co i jak.
Słońca i wielu fajnych pomysłów Wam życzę.

środa, 16 marca 2016

Nowy - stary projekt

pojawił się na tamborku. Porzuciłam go kiedyś, bo zniechęciło mnie mnóstwo pół i ćwierć krzyżyków potrzebnych do wykończenia obrazka


Dzisiaj posiedziałam trochę nad wyszywaniem i stwierdziłam, że nie taki diabeł straszny i .... dam radę!

środa, 9 marca 2016

"Kawiarenka" skończona

o czym z największą przyjemnością donoszę! Oto ona:



Haft wykonałam na podstawie schematu i klucza kolorów zamieszczonych w "Kramie z robótkami" nr 9/2001. Łącznie wyszyłam 8640 krzyżyków w 19 kolorach.
Teraz oprawa. Poniżej fotki wykonane przez JA, w kolejności: obraz Vincenta Van Gogha "Uliczna kawiarenka" i portretowana kawiarenka, wygląd aktualny (czerwiec 2015).


Wiosennego nastroju życzę, do następnego wpisu.