poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Juta

sprawiła, że uśmiecham się serdecznie i radośnie. Ale po kolei. Któregoś dnia zawędrowałam na bloga Juty http://kaciksznurkaiszydelka.blogspot.com/ , akurat w czasie, gdy proponowała swoim gościom zabawę blogową. Prace Juty zauroczyły mnie i dołączyłam do dłuuugiego szeregu osób gotowych przygarnąć któreś z Jej cudeniek. Jakież było moje zaskoczenie, gdy znalazłam swoje imię wśród nagrodzonych! No i jedne z cudeniek są już u mnie. Popatrzcie, czym zostałam obdarowana:
przecudnej urody broszką i maleńką, perfekcyjnie wyszydełkowaną myszką, która od razu podbiła moje serce. Nie umiem słowami opisać, jak precyzyjna to jest praca. To trzeba po prostu mieć, dotykać, oglądać i "smakować" owo mistrzostwo. Juto, dziekuję pięknie!
Z całego serca zachęcam do odwiedzania bloga Juty. Warto tam bywać.

Na moim robótkowym poletu trochę się dzieje. Mam nadzieję wkrótce pokazać niektóre rzeczy.
Tymczasem życzę słonecznego, pogodnego i inspirującego tygodnia.
P.S.
Pięknie witam nowych Obserwatorów.

3 komentarze:

  1. Swietne te prace, mysza juz w ogole mnie powalila. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja dziękuję że zechciałaś uczestniczyć w zabawie i przygarnąć wygrane drobiazgi:)))
    Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło jest dostawać coś z zaskoczenia :)
    Dobroć powraca i Ty powinnaś otrzymywać ją całymi koszami :)

    OdpowiedzUsuń