piątek, 21 lutego 2014

Wiosenna

szydełkowa chusta, której zajawkę pokazywałam TU wygląda tak:




jeszcze jedno ujęcie, na stercie drewna do kominka (jeszcze to pociąć trzeba i rozłupać, ale na to jest całe lato - ooo, nawet rym jakiś się pojawił)

i zbliżenie: 

Zużyłam motek czegoś, co było bez etykiety, z tak zwanych wiekowych zapasów, otrzymanych niegdyś w "spadku". Szydełko nr 6. Chusta jest całkiem słusznych rozmiarów. Wzór znalazłam w sieci i niestety, nie zapisłam u kogo go znalazłam, więc nie będę publikować z wiadomych powodów.


6 komentarzy:

  1. Świetna chusta, bardzo podoba mi się wykończenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dla takiego wykończenia chusty, które bardzo mi się spodobało, sięgnełam po szydełko.
      Miłego weekendu, pozdrawiam

      Usuń
  2. Cudowna chusta :-) Piękny wzór - bardzo mi się podoba. Wykończenie rewelacyjne - takie lubię najbardziej :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to Kochana można rzec, że widzę kawał pięknej roboty:))) Jest bardzo ładna. W sam raz na zaczynającą się właśnie wiosnę.
    Moc serdeczności takich już wiosennych posyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta jest przepiekna i wyglada na bardzo pracochlonna, gratuluje duzego talentu, jest tez cudownie wykonczona,pa i milego dnia,ania

    OdpowiedzUsuń