piątek, 31 października 2014

Podsumowanie października.

Robótkowo, pewne postępy w produkcji kocyka są, choć nie takie, jakich  oczekiwałam. Tak było na początku miesiąca:


a tak jest dzisiaj (niedokładnie tak, bo po zrobieniu fotki dorobiłam rząd do końca):



Piękny październik sprzyjał pracom terenowym ,



co daje dodatkową korzyść w postaci bycia w pięknym otoczeniu



i zwiedzania ciekawych miejsc, jak n.p. Lanckorona - miasteczko z piosenki Marka Grechuty;










Zakochana w Lanckoronie wracam do moich robótek i do odwiedzania Waszych blogów. Do następnego!






10 komentarzy:

  1. Podziwiam Twoją wytrwałość w robieniu kocyka!Już jest piękny ,bajecznie kolorowy.W Lanckoronie moja bliska rodzina ma w rynku uroczy domek.Ta miejscowość to moja miłość od pierwszego pobytu.To wyjątkowe miejsce.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elżusiu, cieszę się, że podzielasz moją miłość do Lanckorony. Urocze domki, uroczy rynek, pełen historii pensjonat Tadeusz i wszechobecna przeszłość. Urok, który dodaje skrzydeł. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Piekny kocyk jestes dzielna, zapraszm do mnie, piekne zdjecia,zachecaja do zwiedzaqnia,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lanckorona jest równie piękna wiosną jak i zimą. W grudniu zapewne zagości "Anioł w miasteczku", coroczna impreza okołoświateczna. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Kocyk jest przepiekny. Podziwiam twoja cierpliwosc !!!!
    Mnie ochota przeszla jak sobie pomyslalam ile tych nitek trzeba bedzie zszyc......
    Pozdrawiam serdecznie i slonecznie ( pogoda u nas cudowny )
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszywanie nitek także mnie spędza sen z powiek. Ale cel jest najważniejszy a tym celem było pozbycie się mnóstwa małych, włóczkowych kłębuszków. Zima przede mną, więc w długie wieczorty będe te nitki wszywac cierpliwie. Pozdrawim

      Usuń
  4. Kocyk robi wrażenie! Nigdy nie byłam w Lanckoronie. Może kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto byćwLanckoronie choć raz. Możez wiosną?
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Kocyk coraz piękniejszy :-) Bardzo mi się podoba :-)
    Dobrze, że październikowa pogoda była dla nas bardzo łaskawa :-) Zdjęcia z wyjazdów cudne - piękne widoki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachwycam się tą piękną piosenką M Grechuty.
    Niestety w Lanckoronie nie byłam.Ale wiem ,że na pewno tam dotrę.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń