czwartek, 14 marca 2013
Posłuchałam
Waszych rad i uwag w kwestii koszyczków na jajka z poprzedniego posta i nie dostaną one żadnych dodatkowych upiększaczy. Cała szydełkowa "drobnica", jaką do dekoracji koszyczków przygotowałam poszła na kartki (pokaże je niebawem) i karczochowe jajko:
Drugie jajko ubrałam w szydełkową sukienkę i ozdobiłam kilkoma koralikami. Skromniutkie takie, bez przepychu. Tutaj detale obu jaj:
Coś mi w tym karczochu nie pasuje, muszę nad nim jeszcze pomyśleć i popracować. Nie jestem z niego zadowolona. Może postawkę obwiązać kokardką? Sama nie wiem....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczności jajeczka i motylki, takie wiosenne kolorki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajny karczoch :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam karczoch :)
OdpowiedzUsuńNie biorę się ani nawet za tą technikę.
Hmmm kokardka to dobry pomysł jak dla mnie :)