piątek, 21 listopada 2014

Żeby było choć trochę światecznie

(wiem! nie zaczyna się zdania od "żeby") pokazuję zajawkę tegorocznych pomysłów dekoracyjnych. Przede wszystkim reniferki. Na razie są dwa, niebawem dojdą następne.



Będą zdobiły antresolę w wiejskim domku. Wymarzyły mi się srebrne, szydełkowe bombki. I kilka zrobiłam, ale co z tego, kiedy usztwnienie ich graniczy z cudem. Zastosowałam Ługę i Vikol a efekt marnawy, co widać na fotce. Może macie jakiś sprawdzony sposób na usztywnianie? Proszę o podpowiedź, bo sen z oczu spędzaja mi rzeczone bombki.
Miłego weekendu, ze śniegiem lub bez - w zależności od życzeń i do następnego!

7 komentarzy:

  1. Witaj.Ja krochmalę swoje robótki w kleju Wikol i krochmalu Ługa w proporcji 1:1.Mieszam wszystko dokładnie wkładam robótkę i trzymam ją tak przez całą noc.Potem dobrze odciskam i wykręcam jeszcze w papierowym ręczniku.Napinam i suszę.tak potraktowane robótki są twarde.Spróbuj,na pewno się uda.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za podpowiedź, tak zrobię. Dzięki Twoim radom już wiem, gdzie popełniałam błąd.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. ja krochmalę krochmalem który sama robię z maki ziemniaczanej, sztywność reguluje sama poprzez dodanie większej lub mniejszej ilości maki.. ale o wikolu tez dużo dobrego słyszałam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że pochyliłaś się nad moim kłopotem. Skorzystam a każdej porady a o efektach napiszę i pokażę
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Święta obowiązkowo z reniferkami ,czy Twoje są zrobione z filcu?Są przeurocze .Ja też jak Fusik krochmalę tradycyjnie w roztworze z mąki ziemniaczanej.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniferki szyję z czerwonego polaru, więc są "pierne", a przy tym miękkcie i sympatyczne w dotyku.
      Dziękuję za wskazówki do usztywniania robótek. Wszystkie przećwiczę.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Śliczności :-) Wspaniałe renifery :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń