środa, 4 września 2013

Szukam

schematu do tej serwetki:



Zrobiłam ją dość dawno temu i tak się złożyło, że zaraz zmieniła właściciela. Teraz chciałam ją zrobić dla siebie (mam wymarzony okrągły stolik) ale .... schemat się nie zachował. Czy jakaś życzliwa duszka ma może ten schemat i zechce się nim ze mną podzielić lub wie, gdzie go odszukać w sieci (szukałam, nie znalazłam, niestety)? Proszę o pomoc, Wasza sahara.




sobota, 31 sierpnia 2013

Letni


wystrój gościnnego saloniku utrzymany był  tego roku w refleksyjnej bieli i eleganckiej czerni. Po rozedrganej kolorami wiośnie potrzebowałam czegoś bardziej stonowanego, a że najszybciej wnętrze odmienić mogą drobiazgi, zmieniłam poduchy. Wygląda on teraz tak:



Do pokazanej TU biało-czarnej, szydełkowej poszewki na poduchę doszła jej siostrzana wersja, czarno-biała. Też szydełkowa.
Jesienny image saloniku będzie zapewne pełen rdzawych brązów i złota. Zatęskniłam już za nimi. Tymczasem cieszę się słońcem (tak, tak, u mnie jest słońce!) i obmyślam nowe robótki.
Miłego weekendu i dobrego wypoczynku wszystkim życzę.

środa, 14 sierpnia 2013

wtorek, 6 sierpnia 2013

Co nowego?

Piękne lato, z fantastyczną pogodą i niecodziennymi upałami wcale nie zachęca do dziergania. Do tego myśli i ręce mam zajęte zgoła czym innym. Nawet remont chwilowy ma przestój a to wszystko za sprawą .........

*

i radosnego oczekiwania. Tak, tak, już za kilka godzin będzie z nami: Jetting Around, autorka tego bloga, moja, nasza Córcia. W grudniowym poście trochę wspominała o długich drogach do rodzinnego domu. Tym razem droga prowadzi pod "rodzimą strzechę"

**


Zmykam, bo jeszcze to i owo do zrobienia pozostało. Pozdrawiam, pa pa.

W poście wykorzystałam:
* Logo bloga Jetting Around autorstwa Jacka Janosza, własność Poli Henderson, zamieszczone za zgodą właścicielki.
** Foto akwareli Wincentego Bałysa - ze zbiorów własnych sahary.

środa, 31 lipca 2013

Rzutem na taśmę.....

Bogate plany robótkowe na lipiec miałam a ..... wyszło, jak widać. Nie udało mi się ukończyć siostrzanej poduchy, więc pozuje solo.

 I jeszcze z czerwonym, szydełkowym kwiatkiem:


Chyba wolę ją bez kropli czerwieni.
Pozdrawiam cieplutko!

P.S. Remont nadal trwa..... i ma tendencje rozwojowe.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Oprawiony

konik z poprzedniego wpisu:

Cieplutko pozdrawiam i wracam wieczorem na wieś, gdzie nie ma zasięgu na komórkę ani internetu. Są jeszcze takie miejsca.

czwartek, 4 lipca 2013

Dałam się

namówić na poduszeczki z  kucykami -jednorożcami. Na razie powstał pierwszy hafcik. Specjalnie nie jestem z niego zadowolona. Może po wszyciu w ramkę zyska na urodzie.


Kolory  haftu wybierała przyszła Właścicielka podusi, za dużo więc nie miałam tutaj do zrobienia.

Pogodnego weekendu i dobrego wypoczynku! Pozdrawiam.