mnie tu nie było, aż trudno uwierzyć! Ale też nie miałam się czym pochwalić. Robótki zwolniły tempo, teraz co innego mnie absorbuje. Kiepski na robótki czas niebawem minie i wszystko, mam nadzieję, wróci do normy. Odrobinę jednak udaje mi się dziergać. Powstają kolejne kwiatowe elementy z bawełny:
A i ogród postanowił kolorystycznie się przyłączyć i moje sosny wyglądają tak:
Udanego, pogodnego i radosnego tygodnia wszystkim Zaglądającym, Podczytującym i Obserwującym życzę.
poniedziałek, 18 maja 2015
piątek, 24 kwietnia 2015
wtorek, 21 kwietnia 2015
wtorek, 14 kwietnia 2015
Pierwsza z kwiatowych
serwet gotowa. Hmmm ....., jaki to kolor? turkus? mięta? błękit? Dla mnie ładny, bez względu na to, czy go prawidłowo nazwę. Lubię ten kolor:
Serweta ma być nakryciem owalnego stolika, który "mieszka" w wiejskim domu więc fotka robiona jest na meblu, który był pod ręką. Wyszydełkowałam 25 kwiatów z nici Libella Ballet, 74% bawełna i 26% wiskoza, szydełko 3,5.
Serweta ma być nakryciem owalnego stolika, który "mieszka" w wiejskim domu więc fotka robiona jest na meblu, który był pod ręką. Wyszydełkowałam 25 kwiatów z nici Libella Ballet, 74% bawełna i 26% wiskoza, szydełko 3,5.
czwartek, 9 kwietnia 2015
Motyw kwiatowy
wpadł mi w oko na którymś z brazylijskich blogów i wprost nie mogłam się doczekać, kiedy zacznę go dziergać (wcześniej musiałam skończyć metryczkę). Na początek, w charakterze wprawek, powstały dwie serwetki, likwidując przy okazji resztki nici Maxi.
Po tych wprawkach mogę już "szaleć" z szydełkowaniem jednobarwnych i wielokolorowych elementów kwiatowych z których powstaną serwety i obrusy do wiejskiego domu.
Tym razem wykorzystuję bawełnę, która czekała i czekała na odpowiednią chwilę.
wtorek, 7 kwietnia 2015
Metryczka
dla maleńkiej Dziewczynki, wnusi mojej Przyjaciółki. Powstała w iście ekspresowym tempie, a haftowało się ją, tę metryczkę rzecz jasna a nie Przyjaciółkę (oj, czasem robię karkołomną składnię) bardzo sympatycznie.
sobota, 4 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)